Jak poinformowała prokuratura i sąd, obrońcy Dubienieckiego nie złożyli zażalenia. 

Sąd postanowił, że podejrzana Katarzyna M. będzie mogła opuścić areszt po wpłaceniu do 16 września poręczenia w wysokości 1 mln zł. Kolejni podejrzani: Grzegorz D. i Beata M.-W. odzyskają natomiast wolność po wpłaceniu do 16 września po 100 tys. zł. Sąd Apelacyjny uznał, że wina podejrzanych jest dostatecznie udokumentowana w materiale dowodowym i nie budzi wątpliwości, natomiast wpłacona przez nich kaucja zapobiegnie obawie matactwa. Jednocześnie sąd nie uwzględnił zażalenia na dalsze stosowanie aresztu wobec Wiktora D. Pozostanie on w areszcie do 11 listopada. Zażalenia dotyczyły postanowienia Sądu Apelacyjnego z 12 sierpnia br. o dalszym stosowaniu aresztu wobec podejrzanych.

 

Marcin Dubieniecki (wyraził zgodę na podawanie pełnego nazwiska) został zatrzymany 23 sierpnia 2015 r. razem z czterema innymi osobami. Usłyszał zarzuty: kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, wyłudzenia ponad 13 mln zł z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON) (po uzupełnieniu zarzutów - obecnie 14,5 mln zł) i prania brudnych pieniędzy.

Z ustaleń prokuratury wynika, że zarzucany podejrzanym proceder miał miejsce w latach 2012-2015. Miał polegać na wyłudzeniu środków na zatrudnienie osób niewidomych i słabowidzących.

Czytaj: Adw. Dubieniecki podejrzany m.in. o kierowanie grupą przestępczą>>

Takie same zarzuty jak Dubieniecki, tj. kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, wyłudzenia z PFRON i prania brudnych pieniędzy, usłyszał także Wiktor D. Katarzyna M. z kolei pozostaje pod zarzutem udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, wyłudzeń i prania brudnych pieniędzy, a Grzegorz D. i Beata M.-W. są podejrzani o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i wyłudzenia z PFRON.(ks/pap)
Więcej>>