Swoją opinię na ten temat były minister sprawiedliwości przedstawił w czwartek rano na antenie radia TOK FM.
Przypomniał, że nowe przepisy wprowadzają kontradyktoryjność, czyli model, w którym sędzia jest arbitrem w sprawie i nie angażuje się w proces. Spadnie to w większym stopniu niż dotychczas na prokuratorów.
- Ukazują się krytyczne artykuły straszące, że dojdzie do załamania postępowań, że będą masowe uniewinnienia. Ale rozmawiałem z szefem dużej prokuratury apelacyjnej i on powiedział, że się nie boi, że jest przygotowany. To nie jest tak, że cała prokuratura nie jest przygotowana i odrzuca reformę - podkreślił były minister sprawiedliwości.
- Trudno osądzić, po której stronie jest racja. Ale prokuratura obawia się tej reformy - skwitował Ćwiąkalski.