Rozmowa z dr. Mikołajem Małeckim z Uniwersytetu Jagiellońskiego, autorem książki "Przygotowanie do przestępstwa. Analiza dogmatycznoprawna"

Krzysztof Sobczak: Co takiego atrakcyjnego i praktycznego jest w napisanej przez pana książce, że została ona wyróżniona w konkursie "Przeglądu Sądowego" na książki najbardziej przydatne w praktyce wymiaru sprawiedliwości?
Mikołaj Małecki:
Może to, że książka dotyczy przygotowania do przestępstwa, czyli instytucji rzadko wykorzystywanej w praktyce, ale problem polega na tym, że gdy ona już jest wykorzystywana, to brak literatury i orzecznictwa powoduje, że organy stosujące prawo mogą czuć się trochę w tym zagubione. I w związku z tym powstanie monograficznego opracowania, które by omawiało kompleksowo wszystkie problemy związane z przygotowaniem przestępstwa, daje organom stosującym prawo, które nieczęsto się tym zajmują, pewne narzędzia pozwalające im w sposób sprawny ikompleksowy spojrzeć na daną sprawę. Pod kątem wszystkich regulacji kodeksu karnego, które są związane z tą instytucją. Paradoksalnie instytucja jest rzadko używana, ale jak dochodzi do jej zastosowania w praktyce, to bywa z nią sporo problemów. Bo to często są sprawy medialne, jak choćby głośne swego czasu przygotowywanie zamachu na Sejm, albo bardzo społecznie szkodliwe, gdy to są działania o charakterze terrorystycznym. To mogą być też przestępstwa związane z handlem bronią, narkotykami, czy funkcjonowaniem grup przestępczych. Własnie w takich przypadkach te przepisy o przygotowaniu przestępstwa są wykorzystywane. I z tego powodu książka mogła się okazać interesująca.

Przygotowanie do przestępstwa. Analiza dogmatycznoprawna Mikołaj Małecki


Rozumiem, że skupił się pan w niej na takich sprawach, gdzie nie doszło jeszcze do przestępstwa, tylko były przygotowania.
Zajmowałem się zarówno sytuacjami, w których przygotowanie jest karalne, jak i takimi, kiedy przygotowanie nie jest karalne. Ta druga sytuacja, że przygotowanie nie jest karalne, wbrew pozorom również jest bardzo istotna. Bo chodzi w praktyce o oddzielenie przygotowania od usiłowania. A ponieważ usiłowanie karalne jest zawsze, to też zawsze w tych sytuacjach spornych pojawia się problem, czy przypadkiem zachowanie, które jest zarzucane konkretnemu sprawcy, nie jest jeszcze niekaralnym przygotowywaniem. Dlatego książka również pozwala spojrzeć na granice między niekaralnym przygotowaniem a usiłowaniem karalnym.

Daje pan recepty, wskazuje pan, gdzie konkretnie jest ta różnica?
Starałem się podać w miarę precyzyjne kryteria, które pozwalają uporzadkować przepisy obowiązującego prawa. A także pozwalają konkretną sprawę zbadać pod kątem spełnienia, albo niespełnienia przesłanki kodeksowej. Ale oczywiście mnogość stanów faktycznych zmusza do indywidulanego traktowania każdej sprawy. Życie jest bogatsze niż wyobraźnia autora, więc stosując te kryteria w praktyce można się natknąć na pewne problemy wynikające ze specyfiki stanów faktycznych. Ale wydaje mi się, że uporządkowanie tej materii daje przynajmniej taką pewność, że rozumiemy podstawowe mechanizmy obowiązujące w tej dziedzinie.

Czytaj: Książki przydatne w sądach nagrodzone>>