Jak pisze Dziennik Gazeta Prawna, takie dane podczas zgromadzenia warszawskiej izby adwokackiej podał mec. Krzysztof Stępiński, jej rzecznik dyscyplinarny. I skwitował: gorzej nie było nigdy.

– Kiedy obejmowałem urząd, nie zdawałem sobie sprawy, w jakiej kondycji jest nasze sądownictwo dyscyplinarne. Rzeczywistość przerosła moje najgorsze wyobrażenia. W ciągu 10 lat zaszły dramatyczne zmiany – mówił do zgromadzonych w zeszłą sobotę Krzysztof Stępiński. – Miesięcznie do mojego biura trafia 30 już obrobionych skarg. Mało która nie kończy się wszczęciem postępowania dyscyplinarnego – wyliczał.

– Rzeczywiście, dawno nie prowadzono w izbie tak dużo spraw dyscyplinarnych. Rzecznik odziedziczył też wiele zadawnionych postępowań i teraz z ogromnym zaangażowaniem pracuje, by wyprostować sytuację – przyznaje adwokat Mikołaj Pietrzak, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna / Autor Anna Krzyżanowska