Wyniki egzaminu ogłoszone zostały w poniedziałek 8 stycznia br. wraz z komunikatem, w jakim czasie i trybie osoby zakwalifikowane mogą zgłaszać wnioski o przyjęcie na aplikacje, które mają się rozpocząć w marcu 2018 roku.

Lista obejmuje 585 nazwisk osób, które brały udział w egzaminach oraz uzyskane przez nie liczby punktów w drugim etapie i w sumie za cały egzamin. Wynika z niej, że kandydatka widniejąca na pierwszym miejscu uzyskała w sumie 184 punkty, a osoba sklasyfikowana na końcu listy 131.
Ponieważ limit przyjęć ustalony został na 280 osób, na udział w aplikacji mogliby liczyć tylko ci kandydaci, którzy zdobyli ponad 154 punkty. Nie "załapała" się pragnąca zachować anonimowość kandydatka, która według komunikatu KSSiP uzyskała w sumie w dwóch etapach tylko 154 punkty. Jednak ona, podobnie jak około 100 innych uczestników egzaminów twierdzi, że doszło do pomyłki w sumowaniu wyników z dwóch etapów. Jak mówi nasza informatorka, ona w pierwszym etapie zdobyła 132 punkty, a w durgim 32, co razem daje 164. To zapewniałoby zakwalifikowanie się na całkiem dobrej pozycji.

Wyniki z poszczególnych częśći egzaminu były wcześniej znane jego uczestnikom, więc każdy wyliczył sobie też sumę. No i część zdziwiła się, że jest ona niższa. Być może są też oosby, dla których ta wyliczona w KSSiP suma jest korzystniejsza, ale one na razie nie składają protestów.

Osoby uważające się za pokrzywdzone tymi wyliczeniami oprotestowały już ogłoszone wyniki. Rzecznik Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury prokurator Mateusz Martyniuk potwierdził, że napływają kolejne protesty. Natomiast Komisja Egzaminacyjna zareagowała na nie ogłaszając oświadczenie o ponownym przeliczaniu wyników. Posiedzenie Komisji w tej sprawie ma się odbyć dzisiaj i zweryfikowane wyniki mają być podane także jeszcze dzisiaj.

LEX Aplikant >>