Chodzi o sytuację kuratorów sądowych, nadzorujących wykonanie orzeczonych przez sądy kar niepolegających na pozbawieniu wolności, które według obecnych przepisów mają być orzekane częściej. Kuratorzy nadzorują też funkcjonowanie Systemu Dozoru Elektronicznego. Przygotowana w Sejmie nowelizacja ustawy o kuratorach miała określić zasady tworzenia sekretariatów kuratorskich przy sądach.

Czytaj: Nowelizacja ustawy o kuratorach sądowych skierowana do TK>>>

Nowelizacja miała rozwiązać problem dotyczący kompetencji szefów zespołów kuratorskich, który to środowisko zgłasza od 13 lat. Po nowelizacji prawa karnego znaczenie kuratorów w systemie jeszcze wzrośnie: ich podstawowym zadaniem jest nadzór nad wykonywaniem tzw. kar nieizolacyjnych - czyli wykonywanych na wolności. Chodzi zarówno o tzw. prace społeczne, jak i kary w systemie dozoru elektronicznego.

W nowelizacji określono, czym ma się zajmować kierownik zespołu służby kuratorskiej przy każdym sądzie. Wskazano, że do jego zadań ma należeć kontrola i koordynacja obciążenia pracą kuratorów z jego zespołu, bieżąca analiza akt spraw kuratorskich oraz kontrola terminowości, efektywności i prawidłowości wykonania przez nich zadań i obowiązków.

Nowela, której projekt przygotowany został przez sejmową komisję ustawodawczą, jest dostosowaniem prawa do wyroku TK z połowy grudnia ub. roku. Krajowa Rada Kuratorów zaskarżyła wówczas kilkanaście przepisów z wydanego w 2013 r. rozporządzenia ministra sprawiedliwości w sprawie sposobu wykonywania obowiązków i uprawnień przez kuratorów sądowych w sprawach karnych wykonawczych. Część z nich TK uznał za niekonstytucyjne.

Chodziło m.in. o szczegółowe uprawnienia kierowników działających przy sądach zespołów kuratorskiej służby sądowej. Zdaniem Rady uprawnienia tych kierowników mają charakter wyłącznie administracyjny i żaden z przepisów ustawy o kuratorach "nie pozwala zasadnie domniemywać kompetencji merytorycznych kierownika zespołu do ingerencji w pracę poszczególnych kuratorów sądowych". Natomiast rozporządzenie - jak zaznaczyła KRK - umożliwiało kierownikowi ingerencję w wykonywanie obowiązków przez kuratora np. poprzez wydawanie zaleceń odnośnie częstotliwości kontaktów ze skazanym.

W 2014 r. w kraju funkcjonowało 527 zespołów kuratorskiej służby sądowej utworzonych w sądach rejonowych, w tym 196 zespołów do spraw wykonywania orzeczeń karnych, 170 zespołów do spraw wykonywania orzeczeń rodzinnych i nieletnich oraz 161 zespołów połączonych, wykonujących orzeczenia w sprawach karnych i rodzinnych.

Sejm ustawę uchwalił i wysłał Senatowi, który chciał wprowadzenia kilku poprawek. W jednej z nich Senat proponował, by ograniczyć liczbę kuratorskich sekretariatów w taki sposób, aby musiały one powstać tylko tam, gdzie zespoły są co najmniej 10-osobowe.

Sejm chciał przywrócić zasadę (zabiegał o nią PiS), żeby sekretariaty funkcjonowały przy wszystkich zespołach. Przy głosowaniu nad tą poprawką doszło jednak do błędu proceduralnego, który spowodował, że prezydent Andrzej Duda skierował ustawę do TK.

Prowadząca głosowania marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska - zapewne omyłkowo (w tym bloku głosowań przejęzyczyła się kilkakrotnie, ale wówczas się korygowała) - zamiast zadać pytanie, czy posłowie są przeciw poprawkom Senatu (tak przewiduje sejmowa procedura) spytała posłów odwrotnie: "kto jest za przyjęciem poprawek" - ci zaś zagłosowali w większości tak, jak zapowiadali w debacie - przeciw tej poprawce.

Ostatecznie marszałek ogłosiła: "Głosowało 428 posłów. Większość bezwzględna wynosi 215. "Za" było 417, przeciw – 8, wstrzymało się 3 posłów. Sejm odrzucił poprawki bezwzględną większością głosów" - i w tej wersji ustawa trafiła na biurko prezydenta, który uznał to za rażące naruszenie procedury parlamentarnej i tym uzasadnił swój wniosek do TK.

W czerwcu 2015 r. funkcjonowało 540 Zespołów, z czego 323 miały zapewnioną obsługę biurową w osobach sekretarzy - pracowników sądu. Niestety nie wszystkie spośród tych 323 miały sekretariaty. Pozostałe 171 zespołów albo obsługiwano zapewniając im od 0,16 do 0,5 etatu, a 44 zespoły nie miały sekretariatu w ogóle.

Teraz o sekretariaty kuratorskie upomina się Krajowa Rada Prokuratorów. Jak wyjaśnił PAP jej przewodniczący Henryk Pawlaczyk, nawet w obecnej ustawie jest podstawa prawna, by utworzyć sekretariaty - mówi ona bowiem o takiej fakultatywnej możliwości (do nowelizacji wpisano oblig).

"Trzeba tylko zapewnić na to środki w przyszłorocznym budżecie. O to apelujemy do ministrów finansów, pracy i sprawiedliwości oraz do całego rządu" - powiedział, informując o pismach skierowanych w tej sprawie.

Jak dodał, skoro posłowie uznali konieczność utworzenia takiego sekretariatu dla każdego zespołu kuratorskiego i są odpowiednie środki na wydzielenie co najmniej 217 etatów sekretarskich dla wyłącznej obsługi tych zespołów i według szacunków MS ma to kosztować 4,3 mln. zł, potrzeba zatem jedynie odpowiedniego zapisu w projekcie budżetu na 2016 r. "Jest to wskazane również z punktu widzenia zatarcia skutków opisanej omyłki. Na sekretariaty czekamy do 1 stycznia" - powiedział.

"Oczywistym jest, że co do zasady prezesi i dyrektorzy sądów w pierwszej kolejności zabezpieczają w zakresie obsługi biurowej potrzeby sędziów i wydziałów sądowych. Będące w daleko gorszej sytuacji zespoły kuratorskie, zabiegające o zapewnienie adekwatnej do potrzeb obsługi biurowej, każdorazowo napotykają na argumentację dotyczącą braku etatów urzędniczych i stwierdzenie, że przepisy ustawy przewidują jedynie możliwość, a nie obowiązek utworzenia przez prezesa sądu sekretariatu dla obsługi zespołu kuratorskiego" - wskazuje Rada w pismach.

Podkreśla w nich też, że w ostatnich latach na kuratorską służbę sądową nakłada się nowe i coraz bardziej zróżnicowane obowiązki, nie zapewniając jej narzędzi wspomagających ich prawidłowe wykonywanie. (PAP)