Jak przypomina "Rzeczpospolita", Naczelna Rada Adwokacka skrytykowała opis zawodu adwokata w wydanym przez Ministerstwo Sprawiedliwości podręczniku pt. „Przychodzi uczeń do prawnika...".
Więcej: MS wydało podręcznik o prawie dla młodzieży>>>

- W podręczniku o prawie skierowanym do uczniów klas gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych, w charakterystyce, kim jest adwokat czytamy: „Podobnie jak radca prawny jest profesjonalnym prawnikiem świadczącym pomoc prawną dla swoich klientów. (…) Adwokat podobnie jak radca prawny pomaga swoim klientom w trudnych sytuacjach życiowych.(…) Tak jak radca prawny pomaga ludziom w trudnych sytuacjach życiowych.(…)”  W ten sam sposób prezentuje się opis drogi do zawodu adwokata.
Zdaniem NRA stanowi to stronniczą promocję zawodu radcy prawnego przez ministerstwo sprawiedliwości - przeczytać w piśmie skierowanym przez prezesa NRA Andrzeja Zwarę do ministra.
- Kiedy usłyszałem o proteście, sprawdziłem, kto odpowiada za treści w publikacji. Okazało się, 
że redaktorem merytorycznym podręcznika z ramienia konsorcjum, które
go przygotowało, był właśnie adwokat - ripostuje Borys Budka. I dodaje, że nie rozumie takiego stanowiska. - Zawsze traktowałem i będę nadal traktował oba samorządy
 z równą atencją. I nie dam się wciągnąć w sztucznie kreowane konflikty - mówi. Więcej>>>

  Paweł Wiliński
Obrońca i pełnomocnik w procesie karnym po 1 lipca 2015 r. Przewodnik po zmianach>>>