Takie dane przedstawił w czwartek podczas zorganizowanej przez czasopismo Computerworld konferencji Państwo 2.0 wiceminister sprawiedliwości Michał Woś.
Jednym z partenerów tej konferencji jest wydawnictwo Wolters Kluwer Polska.

Jak podkreśłał wiceminister, system działa bez zarzutu i resort jest gotowy do jego rozszerzania.

Czytaj: Losowanie spraw w sądach przechodzi chrzest bojowy>>

Obowiązek wprowadzenia zasady losowego podziału spraw wprowadziła obowiązująca od 12 sierpnia 2017 roku nowelizacja ustawy o ustroju sądów powszechnych. Zanim jednak uruchomiono to we wszystkich sądach, w październiku rozpoczął się pilotażowy program przydzielania spraw pierwszoinstancyjnych, w jednoosobowych składach, w trzech sądach - w Warszawie, Gliwicach i Suwałkach. Gdy MS uznał, że system jest sprawny, od początku tego roku ruszył on we wszystkich sądach w całym kraju, ale z ograniczeniem do spraw pierwszoinstancyjnych i w składach jednoosobowych. Jednocześnie rozpoczął się pilotaż drugiego etapu losowego przydzielania spraw sędziom - w drugiej instancji i w składach większych niż jednoosobowe czyli składach trzyosobowych.

LEX Navigator Postępowanie Karne>>

- Wprowadzenie losowego systemu przydziału spraw było jednym z funadamentów reform wprowadzonych przez nowelizację ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych z 12 lipca ubiegłego roku - mówił Michał Woś. I podkreślał, że jest to bardzo ważne rozwiązanie z punktu widzenia gwarancji dla obywateli, że dotyczące ich sprawy są w sądach rozstrzygane przez bezstronnych sędziów wyłonionych w sposób losowy.

Podczas konferencji, w której uczetniczyli przede wszsytkim specjaliści od infomatyzacji sektora publicznego, minister mówił, że system był budowany w ministerstwie głównie własnymi siłami. - Zdecydowaliśmy się na zmianę filozofii działania, czyli wzięliśmy większą odpowiedzialność na siebie. Własnymi siłami chcemy przygotowywać takie rozwiązania, a także realizować je, opierając się na zatrudnionych u siebie informatykach, ale współpracując też z wyspecjalizowanymi firmami. To często daje lepsze efekty niż zlecenie takiego zadania zewnętrznemu podmiotowi - mówił. Ale podkreślał też, że ten zespół współpracował na bieżąco z sędziami i wszystkimi innymi zainteresowanymi działaniem takiego systemu.

Jednak z wypowiedzi wiceministra wynika, że były to konsultacje głównie z sędziami pracującymi w ministerstwie, co było przedmiotem krytyki ze strony stowarzyszeń sędziowskich. Do dziś zresztą narzekają one, że nie są powszechnie znane zasady działania tego systemu ani algorytm, według którego sprawy przydzielane są sędziom.

Niezależnie jednak od tych sporów, wiczeszef MS mówił podczas czwartkowej konferencji, że obecnie system losowego przydziału spraw działa już we wszystkich sądach w Polsce, we wszystkich wydziałach pieerwszoinstnacyjncyh w składach jednoosobowych. Z jego informacji wynika, że dotyczy to już około 87 proc. spraw, a system ma prawie 7 tys. użytkowników. - W pozostałych sprawach trwają jeszcze testy i pilotaże. Ale ponieważ system działa bez zarzutu, a obecnie prowadzony pilotaż też daje dobre wyniki, to wkrótce będziemy w stanie rozszerzać go na składy wieloosobowe - zadeklarował Michał Woś.

Czytaj: Resort cyfryzacji przygotowuje się do zebrania przepisów dot. cyfryzacji w kodeks>>