Czytaj: W sobotę wchodzą w życie zmiany w Prawie o ustroju sądów powszechnych>>

 

Zdaniem dr Więcka pozytywnym pomysłem w nowelizacji, która weszła w życie w sobotę 12 sierpnia br. jest sposób przydziału spraw.  Wprowadzono tam mechanizm, zgodnie z którym przyznawanie spraw sędziom następuje w sposób losowy. Obowiązuje też zasada równego przydziału spraw. Twórcy ustawy zapowiadają stworzenie algorytmu, tak aby obciążenie pracą każdego sędziego było równomierne. Ciężar gatunkowy spraw nie jest identyczny, więc zapowiedziano wprowadzenie mechanizmu pozwalającego na wyważenie spraw.
- Jeśli reguły będą implementowane w taki sposób jak zapowiadali twórcy ustawy, to będzie to bardzo pozytywna zmiana - zapewniał w radiu TOKFm dr Wiącek. - Z drugie strony będzie to zmiana uwalniająca sędziów od jakichkolwiek powiązań z prezesem tego sądu, jeśli idzie o przydział spraw.

Czytaj też: Sędzia Gudowski: po wetach prezydenta ustawa o ustroju sądów osłabiona>>
 
Dr Wiącek potwierdza, że minister sprawiedliwości przyznał sobie trochę więcej władzy nad prezesami sądów, natomiast więź między prezesem a sędzią jest rozluźniona w porównaniu do tego co było wcześniej. 
Sędzia o przydziale spraw dowiadywać się będzie z komputera, system je przydziela, a nie człowiek, nie prezes, i to ma charakter losowy i obiektywny.
- Niezmienność składu orzekającego natomiast uwalnia postępowanie sądowe od ich przeciągania np. z powodu awansu sędziego z sądu rejonowego do wyższej instancji, do innego wydziału lub delegacji - podkreśla dr Wiącek. - W takich wypadkach odraczano lub zawieszano rozprawę. Teraz sędzia awansowany czy przeniesiony musi pozostać do zakończenia sprawy.  Fakt, że zasada ta pojawiła się jest dobrym kierunkiem zmian - zaznacza konstytucjonalista.
Założenie jest takie, że proces decyzyjny powinien się skrócić i zdaniem dr Wiącka niezmienność składów stanowi krok w celu realizacji tego postulatu.