Projekt nowej ustawy o TK skierował do Sejmu latem 2013 r. prezydent Bronisław Komorowski. Do prezydenckiego projektu w Sejmie wprowadzono kilka istotnych zmian. Wyeliminowano m.in. środowiska prawnicze z ustawowej procedury wyłaniania kandydatów do TK.
Zgodnie z prezydencką wersją projektu kandydatów na sędziego TK - tak jak obecnie - miałaby zgłaszać grupa posłów, ale ponadto: SN, NSA, krajowe rady sądownictwa i prokuratury, samorządy prawnicze i ośrodki akademickie. Sejm jednak nie zgodził się na takie rozwiązanie, a teraz odrzucił poprawkę senatu w tej sprawie. Wiecej>>>

Sejm przyjął natomiast w czwartek 25 czerwca br. pozostałe 23 senackie poprawki do ustawy. Dotyczą one m.in. skreślenia zapisu, że prezes TK będzie wybierany na 4-letnią kadencję, podkreślają kwestię jawności akt spraw toczących się przed TK oraz odnoszą się do kwalifikacji osób mających sprawować funkcję sędziego TK. Zgodnie z poprawką członkowie TK powinni mieć kwalifikacje sędziego Sądu Najwyższego. Ponadto w dniu wyboru muszą mieć nie mniej niż 40 lat, a nie więcej niż 67 lat.

Głównym celem ustawy jest skrócenie czasu rozpatrywania spraw w Trybunale. Ma temu służyć możliwość rozpatrywania mniej skomplikowanych spraw na posiedzeniu, a nie na rozprawie (np. gdy do wydania wyroku wystarczą pisemne stanowiska stron). Odstąpiono też od zasady dyskontynuacji - tak, aby Trybunał mógł badać wnioski posłów minionej kadencji Sejmu.

Czytaj: Prof. Rzepliński: posłowie nie popsuli ustawy o Trybunale>>>

Pierwsze czytanie projektu ustawy odbyło się w Sejmie w 2013 r. Powołano podkomisję, która zaproponowała m.in. usunięcie zapisów o zgłaszaniu kandydatów przez środowiska prawnicze i naukowe. Wniosła także o wyeliminowanie udziału szefa PG w postępowaniach; byłby on tylko fakultatywny. Zaproponowała, by obligatoryjnym uczestnikiem spraw w TK był rząd.

Prokuratur generalny Andrzej Seremet krytykował propozycję eliminacji udziału szefa PG ze spraw TK. Negatywnie oceniły ją też krajowe rady sądownictwa oraz prokuratury, adwokatura i RPO - podkreślano, że szef PG działa w interesie publicznym. W końcu maja Sejm przywrócił obowiązkowy udział Prokuratora Generalnego w każdej sprawie w TK.
Ustawa trafi teraz do podpisu prezydenta.  (ks/pap)

Służąc rządom dobrego prawa. Andrzej Rzepliński w rozmowie z Krzysztofem Sobczakiem