Temat depozytu adwokackiego powrócił w ostatnim czasie wraz ze sprawą byłego wiceministra sprawiedliwości, adwokata Michała Królikowskiego. Usłyszał on zarzut prania brudnych pieniędzy w celu uzyskania znacznej korzyści majątkowej, a według śledczych miał temu służy właśnie depozyt adwokacki.

Czytaj: Zarzut prania brudnych pieniędzy dla Królikowskiego>>

Adwokat Ślusarek nie chciał w rozmowie z LEX.pl odnosić się do tej sprawy. Powiedział, że depozyt adwokacki jest często stosowanym rozwiązanie, pomocnym w ponoszeniu kosztów klienta związanych z toczącym się postępowaniem

Podstawą umowa adwokat – klient

Jak podkreślił mecenas, depozyt adwokacki opiera się na umowie zawartej między adwokatem a jego klientem.

– Ta umowa pozwala klientowi pozostawić środki w depozycie, z kolei adwokat na jej podstawie i zgodnie z jej zapisami i instrukcjami klienta może z nich korzystać.  Przy czym obowiązują go wszelkie standardy najwyższej staranności i skrupulatności w obsłudze tych pieniędzy – dodał.

W ocenie Ślusarka, środki te mogą służyć m.in. do uiszczania wpisów czy opłat sądowych. Dopytywany, czy również na pokrycie honorariów adwokata, zaznaczył, że tak, jeśli wynika to umowy z klientem i jeśli takie są instrukcje klienta.

Czytaj: Depozyt adwokacki musi wynikać z jasnej umowy>>

Informacje o depozycie nie są objęte tajemnicą adwokacką
Adwokat w rozmowie z LEX.pl podkreślił też, że zgodnie z orzecznictwem sądów administracyjnych depozyt adwokacki nie jest objęty tajemnicą adwokacką, czynności z nim związane nie są bowiem przewidziane przez ustawę prawo o adwokaturze.

- Nie ma żadnych innych regulacji, którego go dotyczą poza czysto cywilno-prawnymi oraz zawartymi w kodeksie etycznym – powiedział.

Dopytywany, czy to oznacza, że adwokat na żądanie śledczych powinien ujawnić informacje np. o koncie na którym znajduje się depozyt,  powtórzył, że  nie jest on objęty tajemnicą adwokacką. Zaznaczył równocześnie, że  taką tajemnicą mogą być objęte czynności podejmowane na i w związku z tym depozytem.

Sposób na ukrywanie pieniędzy z przestępstwa?

Zdaniem adwokata nieuprawnione jest natomiast twierdzenie, że rozwiązanie to ma służyć ukrywaniu lub praniu pieniędzy z przestępstw.

- Szanse na to są takie same, jak w przypadku rachunku bankowego. Skąd adwokat ma wiedzieć, że te środki pochodzą z przestępstwa? Jeśli oczywiście ma taką informację to nie powinien ich przyjmować, natomiast trudno to na takim etapie sprawy sprawdzić – dodał.