– Czy można sobie wyobrazić, że spółka audytorska na kontrakcie będzie realizowała zadania Najwyższej Izby Kontroli, rzecznika praw obywatelskich albo generalnego inspektora ochrony danych osobowych? Może profesjonaliści z rynku zrobiliby to lepiej niż osoby pełniące funkcje polityczne – komentuje w "Dzienniku Gazecie Prawnej" prawnik Piotr Waglowski.
Rzecznik SN wyjaśnia natomiast, że nie ma żadnych przepisów, które zakazywałyby występowania do zewnętrznych podmiotów o pomoc w danej sprawie.

Czy warto korzystać z usług zewnętrznych kancelarii?>>

– Pierwszy prezes SN odziedziczył wniosek do TK po swym poprzedniku i miał co do niego pewne uwagi. Chciał, aby wniosek profesjonalnie zmodyfikować i uzupełnić oraz aby godnie reprezentować pierwszego prezesa przed TK. Zwrócił się więc do fachowca – mówi prof. Marek Chmaj, konstytucjonalista, radca prawny z kancelarii Chmaj i Wspólnicy, która sporządzała wniosek.
Nie wszyscy się jednak z tym zgadzają.
 – Gdzie jak gdzie, ale w SN nie brakuje chyba prawników, którzy mogliby się tym zająć. Tym bardziej, że przecież do niedawna SN rozstrzygał merytorycznie sprawy dostępu do informacji publicznej. - wzkazuje jeden z konstytucjonalistów.

Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna", stan z dnia 26 stycznia 2015 r.

Szymon Muster: Outsourcing prawniczy z innych krajów nie ma uzasadnienia>>