Trybunał Konstytucyjny przed kilkoma dniami odwołał wyznaczony pierwotnie na 21 lutego termin rozpatrzenia zaskarżonej przez RPO nowelizacji z 2016 r. ws. uprawnień służb co do kontroli operacyjnej oraz pobierania danych telekomunikacyjnych; na razie nie wyznaczono nowego terminu. "Z informacji, które uzyskałam wynika, że do sprawy wpłynęło stanowisko jednej ze stron postępowania, na tyle obszerne, że skład nie był w stanie w ciągu kilku dni z nim się zapoznać" - powiedziała prezes Przyłębska.

Z kolei w połowie stycznia tego roku RPO wniósł do Trybunału o wyłączenie od udziału w rozpoznawaniu tej sprawy wiceprezesa TK Mariusza Muszyńskiego oraz sędziego Justyna Piskorskiego. Jak wskazywał RPO, sędziowie ci zostali wybrani do TK na stanowiska - w ocenie Rzecznika - już obsadzone przez osoby wybrane przez poprzedni Sejm w październiku 2015 r., które nie zostały zaprzysiężone przez prezydenta Andrzeja Dudę.

Jak zaznaczył RPO, "za wyłączeniem M. Muszyńskiego przemawiają również wątpliwości co do jego bezstronności z uwagi na prezentowane w mediach zarzuty dotyczące jego byłych powiązań ze służbami specjalnymi". Rzecznik powołał się m.in. na publikację "Gazety Wyborczej" z października ub.r. Dziennik pisał wtedy, że prezes TK Julia Przyłębska oraz wiceprezes Muszyński są "prowadzeni przez służby i zostali ulokowani w TK, by podporządkować go interesom władzy". Według gazety, TK "kierują były oficer służb i jego współpracownica".

"Wniosek RPO o wyłączenie sędziów został już rozpoznany i Rzecznik otrzyma postanowienie w tej sprawie" - poinformowała w środę prezes Przyłębska. Dodała, że jest to jeden z kolejnych takich wniosków Rzecznika, na co TK zwracał już uwagę RPO.

"Jest już utrwalona linia orzecznicza i składanie kolejnych wniosków w sprawie sędziów, którzy w ocenie RPO zostali wybrani niewłaściwie, w mojej ocenie jest nadużywaniem prawa dlatego, że TK w tej kwestii się już wielokrotnie wypowiedział" - zaznaczyła prezes Trybunału.

Jak wskazała, we wniosku RPO "był jeszcze kolejny element dotyczący pomówień wobec sędziego Muszyńskiego związanych z nieprawdziwą publikacją +Gazety Wyborczej+".

"Uważam, że taki wniosek nie powinien być przez Rzecznika złożony, ponieważ RPO powinien mieć świadomość tego, iż formułowanie formalnych wniosków na podstawie niepotwierdzonych w żaden sposób informacji jest naruszeniem prawa podmiotowego jednostki, której ten wniosek dotyczy. RPO powinien to wiedzieć" - oceniła. Dodała, że jeśli "Rzecznik występuje w imieniu całego społeczeństwa, to również w imieniu sędziego Muszyńskiego".

W zeszłym roku prezes TK mówiła już, że "informacje +GW+ są całkowicie nieprawdziwe. Wzbudzają one co najwyżej niesmak". Od stycznia tego roku warszawska prokuratura prowadzi śledztwo ws. tej publikacji; bada, czy doszło do publicznego znieważenia organu konstytucyjnego - Prezesa TK.

Jak wcześniej informowano przewodniczącym składu TK, który zajmuje się sprawą nowelizacji z 2016 r. ws. uprawnień służb jest sędzia Michał Warciński, a sprawozdawcą - wiceprezes TK Mariusz Muszyński. W składzie są też sędziowie: Leon Kieres i Justyn Piskorski oraz - pierwotnie była - Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz.

Prezes Przyłębska poinformowała, że "w międzyczasie nastąpiła zmiana w składzie tej sprawy". Jak dodała, pojawił się w TK nowy sędzia - Jarosław Wyrembak - wybrany w miejsce zmarłego sędziego Henryka Ciocha, który musi mieć przydzielony referat swych spraw. "Ponieważ sędzia Wronkowska-Jaśkiewicz ma bardzo dużo spraw, więc aby umożliwić jej spokojne rozstrzyganie w sprawach, w których jest sprawozdawcą, sprawę (nowelizacji o uprawnieniach służb - PAP) przydzieliłam sędziemu Wyrembakowi. Wszystko jest zgodne z obowiązującymi zasadami i przepisami" - powiedziała prezes TK. (PAP)