W tej sprawie wielokrotnie interweniował w ministerstwie pomysłodawca systemu - dyrektor zakładu poprawczego w Poznaniu. W zeszłym tygodniu dyrektor stracił stanowisko.
Teraz zarzuca urzędnikom przede wszystkim to, że wyrzucili pieniądze w błoto, bo system do dziś nie działa, a do tego ustawili ten przetarg pod konkretną firmę.
- Nakazano sądom okręgowym kupić określony sprzęt o określonych parametrach. Łącznie z nazwą obudowy sprzętu, więc nie można było kupić innego niż konkretny - mówi reporterowi Radia ZET  dyrektor poznańskiego poprawczaka.
Sebastian Dec wysłał pismo z pytaniem, co się dzieje z systemem, do Ministerstwa Sprawiedliwości, ale także do wiadomości Kancelarii Premiera i Prokuratora Generalnego.

Jak ustaliło radio ZET, śledczy zajmą się sprawą, bo - jak twierdzi źródło reportera Radia ZET w prokuraturze - sprawa wygląda bardzo poważnie.

Więcej>>Prokuratura w MS...
 

  Rok wydania: 2015
  Lidia Mazowiecka
 
Prokuratura w Polsce (1918-2014)