Chodzi o Dagmarę Pawełczyk-Woicką, która od 9 stycznia jest prezesem Sądu Okręgowego w Krakowie. Została powołana na to stanowisko przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę.

Sprawa ma swoje źródło w tym, że sześcioro z ośmiu członków Kolegium Sądu Okręgowego w Krakowie podjęło 29 stycznia decyzję o opuszczeniu Kolegium. Jak oświadczyli, decyzja podyktowana była brakiem możliwości współpracy z prezes Sądu i nieuprawnionymi sformułowaniami w protokole o odwołaniu sędziego Waldemara Żurka z funkcji rzecznika prasowego SO ds. cywilnych. Chodziło o sformułowanie o "jednogłośnie pozytywnej opinii" - pomimo braku zarządzonego głosowania.

Odnosząc się do zarzutów sędziów prezes zaznaczyła, że "przebieg kolegium był taki, jak to wynika z jego protokołu sporządzonego przez wieloletniego protokolanta posiedzeń kolegium”. Dodała, że protokół został podpisany przez nią i protokolanta. - Wszystkie decyzje kolegium zapadają w formie uchwał. Wszystkie decyzje zostały podjęte w tym samym trybie, zgodnie z utrwaloną i wieloletnią praktyką kolegium - zaznaczyła prezes.
Wyjaśniła też, że w kolegium od wielu lat stosowano praktykę, iż formalne głosowanie i liczenie głosów zarządza się tylko w przypadku opiniowania kandydatur na stanowiska sędziów. W pozostałych przypadkach - podkreśliła Pawełczyk-Woicka - jeżeli żaden z członków nie wyraził opinii negatywnej lub nie wniósł o poddanie wniosku głosowaniu przyjmowano, że sprawa została zaopiniowania jednogłośnie pozytywnie.

Relacjonując przebieg posiedzenia kolegium ws. sędziego Żurka prezes tłumaczyła, że po przedstawieniu tej kwestii członkom kolegium, żaden z sędziów wchodzących w jego skład nie zgłosił sprzeciwu, a kilku wprost uznało odwołanie za uzasadnione, aczkolwiek motywując je odmiennie. - W tej sytuacji, zgodnie z ugruntowaną praktyką, w protokole obrad został zamieszczony wpis o jednogłośnie pozytywnej opinii Kolegium w przedmiocie odwołania sędziego Żurka – zaznaczyła Pawełczyk-Woicka.

 
Ustrój sądów powszechnych. Przepisy z wprowadzeniem>>


KOD Region Małopolska poinformował w czwartek o złożeniu do krakowskiej prokuratury zawiadomienia o możliwości poświadczenia nieprawdy w protokole posiedzenia Kolegium SO 15 stycznia br. "poprzez umieszczenie adnotacji, że Kolegium wyraziło pozytywną opinię o wniosku prezesa SO w sprawie odwołania z funkcji rzecznika prasowego SO sędziego Waldemara Żurka w sytuacji, gdy opinia taka nie została wyrażona".

- Zawiadomienie złożono z poczucia obowiązku. Jeżeli jest łamane prawo, każdy obywatel powinien poinformować o tym odpowiednie organy. Z wiadomości, które dotarły do nas z mediów wynika, że do celów politycznych poświadczono nieprawdę - powiedziała szefowa małopolskiego KOD Danuta Czechmanowska. Powołała się na oświadczenie sześciorga sędziów, że fakty podane przez prezes Pawełczyk-Woicką nie miały miejsca. Zaznaczyła, że do tej pory KOD nie uzyskał protokołu posiedzenia, o co występował w trybie dostępu do informacji publicznej.

- Chcemy, by prokuratura zbadała tę sprawę. Mówimy: "sprawdzam". Dowiemy się, czy takie samo prawo obowiązuje obywateli i osoby pełniące ważne funkcje z nadania "dobrej zmiany" – powiedziała Danuta Czechmanowska. (ks/pap)