Rząd polski zajął stanowisko w sprawie dyrektywy Parlamentu i Rady dotyczącej prawa dostępu do adwokata w postępowaniu karnym oraz prawa do powiadomienia osoby trzeciej o zatrzymaniu.
Projekt dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady ma na celu ustanowienie wspólnych norm w zakresie dostępu do adwokata. Przysługuja one  podejrzanym i oskarżonym w postępowaniu karnym w całej Unii Europejskiej.  Wymienione osoby będą miały też  prawo do powiadomienia członków rodziny, pracodawców lub organ konsularny, o zatrzymaniu.

Początek gwarancji
Projekt zakłada, że prawo do pomocy prawnej rozpoczyna się z chwilą przedstawienia zarzutów, albo z chwilą zatrzymania. Takie rozwiązanie wynika m. in. z wyroku Europejskiego Trybunału praw Człowieka z 27 listopada 2008 r., w sprawie Salduz i jest zasadniczo zgodne z polskim prawem.
Rząd w trakcie negocjacji będzie się sprzeciwiać rozciągnięciu uprawnień procesowych podejrzanego na osoby, które formalnie nie posiadają takiego statusu i są przesłuchiwane w innym charakterze, np. jako świadkowie, lecz w intencji postawienia im zarzutów.
 

Prawo do poufności kontaktów z obrońcą
Projekt – idąc w ślad za orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka – nie przewiduje żadnych wyjątków od zasady poufności kontaktów z obrońcą. Bezwzględna poufność jest całkowicie sprzeczna z art. 73§2 i 246§1kpk., które – w pewnych sytuacjach – przewidują obecność prokuratora lub osoby zatrzymującej przy kontaktach z obrońcą i kontrolę korespondencji. Można zatem przypuszczać, że konsekwencją przyjęcia dyrektywy będzie zobowiązanie państw członkowskich, w tym Polski, do zagwarantowania pełnej poufności kontaktów z obrońcą, a tym samym zmiany powołanych przepisów.
Należy podkreślić, że projekt zawiera przepisy umożliwiające – w szczególnych okolicznościach – derogację niektórych uprawnień związanych z dostępem do adwokata. Jeżeli dopuszczalna jest odmowa kontaktu z adwokatem, możliwy być powinien także kontakt ograniczony. Rząd polski w trakcie negocjacji będzie wspierać działania zmierzające do objęcia klauzulą derogacyjną także poufności kontaktu z adwokatem. 
 

Zakaz dowodowy.
Projekt przewiduje bezwzględny zakaz dowodowy, obejmujący dowody przeprowadzone z naruszeniem prawa do pomocy prawnej. Przepis taki jest sprzeczny z polskim porządkiem prawnym, który przewiduje zakaz wyłącznie wobec wskazanych źródeł dowodowych (art. 178 k.p.k.) albo dowodów uzyskanych w określony sposób (art. 171§7 k.p.k.). Wydaje się, że projektowana regulacja może doprowadzić do objęcia zakazem także wyjaśnień złożonych przez podejrzanego, który nie uzyskał kontaktu z obrońcą pomimo żądania albo nie został pouczony o prawie do obrony. Mógłby on mieć również zastosowanie do innych źródeł dowodowych, uzyskanych bez udziału obrońcy. W skrajnych sytuacjach zakaz taki mógłby się odnosić np. do badania alkotestem pod nieobecność adwokata, co prowadziłoby do paraliżu pewnego rodzaju postępowań. Projektowany zakaz dowodowy ma pełnić funkcję gwarancyjną wobec prawa do adwokata. Ograniczenie tego zakazu wyłącznie do wyjaśnień i oświadczeń składanych przez podejrzanego nie wpłynąłby negatywnie na jego funkcje gwarancyjną, eliminując zagrożenie stosowania go wobec dowodów rzeczowych.
Rząd w trakcie negocjacji będzie wspierać działania zmierzające do ograniczenia zakresu zakazu dowodowego wyłącznie do wyjaśnień i oświadczeń podejrzanego. 
Prawo obrońcy do sprawdzenia warunków w jakich przebywa pozbawiony wolności klient.

Ocena warunków pobytu
Projekt przewiduje uprawnienie adwokata do zbadania stanu pomieszczenia, w którym przebywa jego klient. W praktyce może chodzić o ocenę, czy warunki pobytu w zakładzie karnym lub areszcie śledczym odpowiadają standardom wynikającym z „Europejskich reguł więziennych” oraz orzecznictwa ETPCz. Uprawnienie takie nie istnieje w systemie prawa polskiego. Obrońca w systemie polskim jest uważany za zastępcę prawnego, nie zaś za osobę upoważnioną do zajmowania się wszystkimi interesami klienta. Ponadto, takie uprawnienie obrońcy krzyżowałoby się z analogicznym uprawnieniem przysługującym sędziemu penitencjarnemu. 
Rząd w trakcie negocjacji będzie wspierać działania zmierzające do usunięcia tego przepisu z tekstu lub złagodzenie jego treści.