Krzysztof Sobczak: Jaki jest cel Dnia Edukacji Prawnej i do kogo on jest adresowany?
Marta Kożuchowska-Warywoda
(na zdjęciu prowadzi zajęcia w szkole): To organizowana już po raz drugi akcja edukacyjna skierowana przede wszystkim do młodzieży. Pierwszy raz zorganizowaliśmy ją w ubiegłym roku, ale jako Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” i jako sędziowie od lat prowadzimy akcje edukacyjne skierowane do młodzieży. Wydaliśmy też podręcznik „Apteczka prawna”, prowadzimy zajęcia w szkołach, organizujemy różnego rodzaju przedsięwzięcia edukacyjne. I powstał pomysł, by ten jeden dzień był podsumowaniem tych różnych działań, ale też swego rodzaju świętem. O ile na co dzień staramy się przychodzić do szkół i tam prowadzić zajęcia w formie klasycznych wykładów i lekcji prawa, o tyle w ten dzień edukacji zapraszamy młodzież do sądów, żeby podkreślić specjalny jego charakter.

Czytaj: Już w czwartek Dzień Edukacji Prawnej>>

A co wtedy dzieje się w sądach?

Przebieg tych zdarzeń jest we wszystkich sądach, które włączają się do akcji, podobny. To są spotkania, wykłady, prezentacje, często połączone ze zwiedzaniem sądów, bo to są zwykle interesujące obiekty, często zabytkowe. Na przykład w ubiegłym roku w Sądzie Okręgowym w Warszawie był profesjonalny przewodnik wycieczek, który oprowadzał młodzież po tym interesującym klasycystycznym gmachu, który ma też piękną historię związaną z okresem okupacji niemieckiej i Powstania Warszawskiego. Ale niemal we wszystkich sądach jest co oglądać, bo przecież rzadko bywające w takich instytucjach osoby mogły jeszcze nie widzieć na przykład sali rozpraw. W tym roku wiem, że zainteresowani będą mogli obejrzeć budynek Sądu Najwyższego, który też jest interesującym obiektem architektonicznym.


Elementy prawa. Podręcznik z ćwiczeniami >>
 
A te zajęcia dla młodzieży jaki mają charakter?
To są różnego rodzaju zajęcia, od zwykłych spotkań z sędziami po symulowane rozprawy sądowe. Ich uczestnicy mogą wtedy wcielić się w role poszczególnych uczestników takich rozpraw, nawet przebrać się w togi, a sędziowie występują wtedy tylko w roli dyskretnych reżyserów takich spektakli. Można wtedy wczuć się w rolę sędziego czy adwokata, ale także świadka i oskarżonego. Uważamy, że to jest dobra forma przekazu treści związanych z prawem i wymiarem sprawiedliwości. 
Inną interesującą formą są też „debaty oxfordzkie”, które w tym roku zostaną zorganizowane przez nasze oddziały we Wrocławiu i Gdańsku. We Wrocławiu na przykład tematem tej debaty będzie „Czy w Polsce istnieje społeczeństwo obywatelskie?”
Organizujemy też różnego rodzaju konkursy, a staramy się żeby jeden z nich miał charakter ogólnopolski. W ubiegłym roku był to konkurs na esej: Trzy podstawowe prawa człowieka – uzasadnij wybór. W tym roku wpadliśmy na pomysł, żeby był to konkurs fotograficzny pod hasłem: Mój sąd w obiektywie. Ogłosimy ten konkurs 15 marca, czyli w Dniu Edukacji Prawnej, a ogłoszenie wyników nastąpi, podobnie jak w ubiegłym roku w Dniu Wymiaru Sprawiedliwości, który w całej Europie jest obchodzony 23 maja.

Czy zasadą jest, że każdy Dzień Edukacji Prawnej ma jakiś temat przewodni?
Nie narzucamy tematów i one są różne w różnych sądach. Ale staramy się pokazywać młodzieży mechanizmy rządzące wymiarem sprawiedliwości. Nie chcemy ich uczyć przepisów prawa, ale raczej chcemy by poznawali reguły gry sądowej, że jeśli przychodzi pismo sądowe, to trzeba je odebrać, a jeśli już się je odebrało, to trzeba przeczytać pouczenia w nim zawarte, bo one mogą być ważne. Chcemy żeby młodzież wiedziała, że jeśli zapadnie wyrok, to jest szansa na odwołanie lub apelację, a jeśli sąd wydał wyrok nakazowy, to nie oznacza to jeszcze końca postępowania, bo można wnieść sprzeciw. Czyli staramy się mówić o tych mechanizmach oraz uczulać młodzież na prawa i obowiązki w postępowaniu, czyli tłumaczyć, w jakich rolach ludzie mogą pojawiać się w sądzie i jakie w związku z tym mają prawa, ale też jakie mają obowiązki i co może się wydarzyć, jeżeli te obowiązki zostaną zaniedbane.