Biała Księga w sprawie reform wymiaru sprawiedliwości w Polsce została przedstawiona Komisji Europejskiej.

"Iustitia" przytacza w odpowiedzi wyniki badań: wśród osób, których ocena wynika z osobistych doświadczeń z wymiarem sprawiedliwości, zdania pozytywne i negatywne o sądach wykazuje zbliżona liczba badanych - na korzyść sądownictwa (50% wobec 45%).

W Polsce 26 spraw na 100 obywateli

Według rankingu World Justice Project 2017 - 2018, polskie sądownictwo może pochwalić się dobrym wynikiem na skali braku korupcji (wartość wskaźnika 0,86, gdzie 1 oznacza sytuację idealną). Na przeciwnym biegunie znajduje się władza ustawodawcza ze wskaźnikiem 0,52.
"Iustitia" zauważa ponadto, że Polska znalazła się na czwartym miejscu w Europie, jeśli chodzi o liczbę spraw wpływających do sądów I instancji w przeliczeniu na obywateli (było to ok. 26 spraw na 100 obywateli, dla porównania w Czechach ok. 9, Włoszech ok. 6). Według Unijnej Tablicy Wymiaru Sprawiedliwości, Polska jest na 8 pozycji gdy idzie o liczbę sędziów na 100 tys. mieszkańców, a liczba sędziów z roku na rok spada. W Polsce nie istnieje przy tym w ogóle instytucja stałych sędziów niezawodowych, podczas gdy np. we Francji takich sędziów jest ok. 6 900 , a w Hiszpanii ok. 7 600.
Ustawy uchwalone w ramach reformy sądownictwa (o Krajowej Radzie Sądownictwa, prawo o ustroju sądów powszechnych oraz o Sądzie Najwyższym) nie przewidują żadnych regulacji, które miałyby służyć przyspieszeniu postępowania. Przeciwnie, przeniesienie w stan spoczynku znacznej części sędziów i wprowadzenie skargi nadzwyczajnej, skieruje do sądów falę spraw, w stosunku do których zapadały prawomocne wyroki w ciągu ostatnich 20 lat (od 1997 r.), spowoduje to wydłużenie czasu rozpoznania spraw.

Liczba sędziów

W Białej Księdze odwołano się do statystyk dotyczących liczby sędziów w Polsce i porównano je z liczbą sędziów w Niemczech i Francji. Sposób zaprezentowania danych jest jednak skrajnie wybiórczy i nie prowadzi do rekonstrukcji prawdziwego obrazu polskiego wymiaru sprawiedliwości na tle
europejskim.
Po pierwsze, wskazano, że Polska ma największą po Niemczech liczbę sędziów w krajach Unii Europejskiej. Przemilczano jednak, że w przypadku liczby sędziów na 100 tys. mieszkańców większy współczynnik od Polski mają także m.in. Czechy, Chorwacja, Słowacja, Słowenia, Serbia czy Węgry, a prawie identyczny Bułgaria. Całkowicie zignorowano także liczbę sędziów niezawodowych, którzy w wielu krajach orzekają (nierzadko samodzielnie) w sprawach, w których w Polsce orzekają zawodowi sędziowie.
Po drugie, wskazano, że we Francji, która jest dwukrotnie większa niż Polska jest mniej sędziów na 100 tys. mieszkańców niż w Polsce, nawet jeśli dodać do tego liczbę sędziów niebędących profesjonalistami. Warto jednak zauważyć, że zgodnie z ostatnim raportem Europejskiej Komisji na rzecz Efektywności Wymiaru Sprawiedliwości (CEPEJ) z 2016 r. (zawiera dane z 2014 r.) liczba zawodowych sędziów w Polsce wynosi 10096, a we Francji 6935. Liczba sędziów niezawodowych wynosi natomiast odpowiednio 13933 oraz 24921 . O ile więc jest prawdą, że sędziów zawodowych jest w Polsce więcej, o tyle tych niezawodowych jest zdecydowanie mniej.

Zmiany nie przyspieszą postępowań

Ponadto sędziowie "Iustitii" zwracają uwagę, że w Białej Księdze nie przedstawiono żadnych argumentów przemawiających za wnioskiem, iż prowadzane reformy przyczynią się do przyspieszenia postępowań sądowych i tym samym rozwiązania problemów polskiego wymiaru sprawiedliwości.
Bez wątpienia nie mogą do tego przyczynić się reforma Krajowej Rady Sądownictwa ani Sądu Najwyższego. Do Sądu Najwyższego wpływa na przestrzeni ostatnich lat około 11 tys. z kilkunastu milionów rozpoznawanych co roku spraw.

Więcej>> Odpowiedż SSP "Iustitia" na Białą Księgę