Ustawa przewidywała ponadto karę do siedmiu lat więzienia za "pomoc i zachęcanie" do homoseksualizmu. W reakcji na wprowadzenie ustawy w życie niektóre z zachodnich państw wycofały się z udzielania Ugandzie pomocy. Homoseksualizm w dużej części Afryki stanowi tabu i jest nielegalny w 37 krajach, jednak kary przewidziane w Ugandzie były najwyższe.

"Sędzia orzekł, że w procesie wdrażania ustawy w życie doszło do nieprawidłowości, a także w parlamencie nie było kworum" podczas jej uchwalenia - powiedział prawnik Nicholas Opio, który reprezentował osoby, które ustawę zaskarżyły, podpisując w tej sprawie petycję. W petycji sygnatariusze powołali się na to, że ustawa przeciwko homoseksualizmowi narusza podstawowe prawa. Wyrok nie jest ostateczny.