Z informacji wynika, że korespondencja w przeważającej mierze dotyczyła zawiadomień o postępowaniach toczących się przed rzecznikami dyscyplinarnymi w poszczególnych okręgowych izbach radców prawnych. Znaczna część informacji i skarg dotyczyła jednak działalności radców prawnych lub organów samorządu radców prawnych.
Główny Rzecznik Dyscyplinarny uznał po analizie ich treści, że w 55 przypadkach pisma miały charakter umotywowanego zawiadomienia o możliwości popełnienia deliktu dyscyplinarnego, z czego w 17 sprawach rozpoczął procedurę sprawdzającą, w pozostałych zaś przypadkach przekazał skargi do rozpoznania według właściwości.
Główny Rzecznik Dyscyplinarny w pierwszej instancji prowadzi sprawy wyłącznie członków rad okręgowych izb radców prawnych oraz Krajowej Rady Radców Prawnych. Nie znajduje się natomiast w jego kompetencji rozpatrywanie skarg na członków innych organów samorządu: sprawy ich dotyczące prowadzą rzecznicy dyscyplinarni działający w poszczególnych okręgach.
Stosunkowo dużą grupę w korespondencji stanowiły pisma stron z prośbą o ustalenie etapu, na jakim znajdowały się rozpoznawane sprawy oraz z prośbą o objęcie nadzorem toczących się postępowań. Chodziło w tym wypadku o postępowania, których gospodarzami byli Rzecznicy Dyscyplinarni                               w poszczególnych okręgach. Warty uwagi jest wzrost w tym gronie pytań  i wniosków kierowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości. 
Główny Rzecznik Dyscyplinarny poinformował, ze on i jego zastępcy w pierwszym półroczu 2014 r. występowali w charakterze oskarżycieli w czterech rozprawach kasacyjnych przed Sądem Najwyższym oraz w toku dziewięciu posiedzeń Wyższego Sądu Dyscyplinarnego. Rzecznik zwraca przy okazji uwagę na wzrost liczby spraw wpływających do radcowskiego Wyższego Sądu Dyscyplinarnego i jednoczesny spadek liczby kasacji do Sądu Najwyższego.