Stanowisko takie minister zaprezentował w piątek po tym, jak gdański sąd nie uwzględnił w czwartek wniosku prokuratury o zastosowanie tymczasowego aresztu dla 5 notariuszy podejrzanych o niedopełnienie obowiązków i pomocnictwo do oszustw, w efekcie których wiele osób straciło swoje mieszkania lub domy.

Więcej: Gdańsk: pięciu notariuszy nie trafi do aresztu>>

Tymczasem portal TVP Info poinformował, że sędzią w Sądzie Okręgowym w Gdańsku jest żona Jana S. - jednego z podejrzanych notariuszy.
- Jeśli prawdą jest to, co ustaliła redakcja TVP Info, że faktycznie żona głównego, odgrywającego wiodącą rolę notariusza, jest sędzią tego sądu, to sąd ten w sposób oczywisty powinien wyłączyć się z rozpoznania tej sprawy. Bo zachodzą jeszcze inne podejrzenia, które dają do myślenia w kontekście decyzji, które ostatecznie w tej sprawie zapadły - powiedział minister.

  Państwo prawa to niezależne sądy >>